Jak doskonale wiemy od stycznia wchodzi w życie nowa taryfa biletowa, która przewiduje istnienie Karty Warszawiaka. To dzięki niej, osoby, które płacą podatki w Warszawie będą mogły kupić bilety długookresowe taniej od innych. Tymczasem zaniepokojenie radnych Prawa i Sprawiedliwości wzbudziła kwestia wydawania kart - potencjalnych kolejek oraz chaosu, jaki spowoduje odbiór dokumentu przez wielu warszawiaków naraz.
Źródło zdjęcia: www.ztm.waw.pl
Przypomnijmy, jeszcze przed referendum, na LXVI Sesji Rady Miasta przyjęte zostały rozwiązania dotyczące wprowadzenia od stycznia Karty Warszawiaka, czyli dokumentu, uprawniającego do zniżki na bilety długookresowe, pod warunkiem opłacania podatków w stolicy. Równocześnie, wzrastają ceny biletów. 90-dniowy będzie kosztował 280 złotych (dla posiadaczy Kart 250). 3 października, na tej samej sesji, współpracownicy Prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz zapowiadali, że już od listopada będziemy mogli odbierać specjalne hologramy, które będą oznaczeniem posiadania ulgi właściwej dla Karty Warszawiaka. Tymczasem, jest połowa listopada, a w tej sprawie nikt nic nie wie. Wzbudziło to niepokój opozycyjnych radnych, którzy zwrócili się do Przewodniczącej Rady Warszawy o wprowadzenie do czwartkowych obrad punktu dotyczącego informacji na temat realizacji uchwał dotyczących Karty Warszawiaka i Warszawskiej Karty Rodziny.
O uzasadnienie takiego wniosku Polityka Warszawska zapytała radnego PiS Jarosława Krajewskiego – Oczekujemy, że wreszcie Ratusz przedstawi harmonogram wydawania hologramów. Zwróćmy uwagę, że przed referendum urzędnicy mówili, że wydawanie tych naklejek rozpocznie się w listopadzie. Jest koniec miesiąca, teraz słyszymy od przedstawicieli Pani Prezydent, że rozpocznie się to w grudniu. Ten brak informacji i działania spowodował, że chcielibyśmy się dowiedzieć od pracowników Ratusza jak wyobrażają sobie realizację w praktyce hologramów, uprawniających do zniżek zgodnie z Kartą Warszawiaka – powiedział. Zauważmy, że postulowany przez opozycję wniosek wszedł do czwartkowych obrad Rady Miasta, stąd najprawdopodobniej czeka nas pasjonująca debata na ten temat.
Zwróciliśmy się również do Krajewskiego z pytaniem, czy jest to niedopatrzenie czy po prostu przejaw niekompetencji władz Warszawy – Trudno powiedzieć. Ostatni raz rozmawialiśmy o tym 3 października. Wtedy słyszeliśmy zapowiedzi, że gdy Rada przegłosuje ten projekt, to natychmiast pracownicy Urzędu Miasta podejmą działania, by przeprowadzić tę trudną logistyczną operację, jaką jest wydanie hologramu wszystkim płacącym w stolicy podatki. Tymczasem brak informacji nie jest dobrą informacją w tym przypadku. Warszawiacy wciąż nie wiedzą gdzie i jak będą mogli odebrać naklejkę. Z naszego punktu widzenia najistotniejsze jest również sprawne wydawanie tych hologramów. Zauważmy, że każda prośba o wydanie takowego musi być zweryfikowana, a chcielibyśmy uniknąć sytuacji, w której znaczna część mieszkańców ma czekać do końca grudnia w kolejkach. - podsumował. Warto dodać, że w Warszawie płaci podatki ponad milion osób. Oczywiście nie wszystkie będą zainteresowane takim hologramem, ale nawet przy zwiększonej liczbie stanowisk czas, który pozostał do 1 stycznia może być niewystarczający.
Tymczasem Ratusz zapewnia, że poradzi sobie ze wszystkimi trudnościami. Agnieszka Kłąb z biura prasowego, zapewniła, że od początku grudnia ruszy duża kampania informacyjna. Znajdą się w niej wskazówki jak i gdzie zdobyć Kartę Warszawiaka oraz dane o nowej taryfie biletowej. Zapewniła również, że liczba punktów wydających specjalny hologram zostanie odpowiednio zwiększona, tak by uniknąć zapowiadanych przez PiS dantejskich scen w kolejkach - Mamy nadzieję, że tych kilka tygodni wystarczy na wprowadzenie Karty – przekonuje przedstawicielka Ratusza.
Zniżki, które zapewnia zaprojektowana przez Ratusz naklejka, z pewnością są warte uwagi i dokładnego śledzenia informacji na temat możliwości uzyskania tego przywileju. Więcej będziemy wiedzieć w czwartek, a na razie możemy tylko liczyć na to, że faktycznie Ratusz stanie na wysokości zadania. Wszyscy, którzy odstali swoje w Punktach Obsługi Pasażera ZTM, wiedzą dlaczego.
Źródło: własne, TVN Warszawa, Życie Warszawy